Siedzę na kanapie (za oknem pogoda nad wyraz sprzyjająca pozostawaniu w domu), głowę mam „nabitą” różnymi artykułami, poradnikami, zasadami… a wszystko w temacie bajecznie kolorowych kulek gejszy. Po zapoznaniu się z tymi wszystkimi informacjami doszłam do jednego wniosku – tyle ile wagin na świecie tyle powinno być poradników o nich lub ich rodzajów. Może warto otworzyć manufakturę kulek gejszy na wymiar… Przecież każda z nas jest wyjątkowa – jedna jedyna na świecie. Mamy odmienną budowę, odmienne preferencje, prowadzimy różny tryb życia, mamy różne doświadczenia seksualne, a do tego inne potrzeby, oczekiwania i problemy. Tak więc same widzicie – sprawa jest zawiła, ale nie jest też niemożliwa do ogarnięcia ; ) Mój 6-letni synek podpowiada mi, że powinnam wybrać te fioletowe, bo to piękny kolor… Jednak nie koniecznie powinnyśmy kierować się kolorem w ich wyborze,chociaż z pewnością nie jest on bez znaczenia, bo to przecież przedmiot miłości, a miłość też ma swoje barwy.
Ponieważ sama stanęłam przed wyborem kulek gejszy dla siebie, postanowiłam podzielić się z Wami kilkoma zasadami, które w mojej ocenie są ważne i wspólne dla wszystkich.
No i tak:
No i to chyba na tyle, jeżeli chodzi o podstawowe zasady wybierania i stosowania kulek gejszy. Co do wyboru ich barwy nie będę nic sugerować, ponieważ każda z nas sama najlepiej wie w jakich kolorach jest jej najlepiej ;) Producenci prześcigają się w fantazyjnych kolorach i kształtach, najbardziej popularne dla mnie marki na rynku to: Lelo, Vibe Therapy, Marc Dorcel, Fun Factory, Je Joue, Ovo, Odeco, Feelz Toys. Tak więc moje drogie Panie, nie zwlekajmy tylko podarujmy naszym mięśniom Kegla odrobinę uwagi niezależnie od tego, co nas skłoniło do zakupu kulek gejszy.
Trzymam kciuki za Was, Wasz wybór, wytrwałość i efekty!